Rozdział 44
I: A no tak, zapomniałam. To jest Roze.
M: A na mnie marudziła, że sprowadzam Paulę.
I: Ale nie o to chodzi. Roze jest przyjaciółką Harrego kiedy miał 7 lat.
M: Iza... Ty wiesz, no..
I: Nie! Ona taka nie jest, a poza tym chłopacy pewnie ją znają z PRZEKLĘTEGO miejsca.
Li: Ta, znamy.
N: Ale Hazza nic na ten temat nie mówił.
I: Bo sam zapomniał skąd ją zna...
Z: Mniejsza. Cześć Roze, miło mi poznać. - Wyciągnął rękę do Roz.
R: Hej, mi też miło Cię poznać Zayn..
M: A i taka pro po.. Fajny piesek ten drugi. Twój Roze? A ty Zayn możesz do niej nie zarywać??
Z: Ja do nikogo nie zarywam!
R: A poza tym mam chłopaka.. Nie masz się co bać. A piesek należy do mnie. To jest Chockie.
M: Śliczny.
I: Chodźmy na górę. Matt śpi?
M: Ta.. Coś czuję, że będzie to miał po wujku Harrym.
I: Dobra, to Darcy idzie z nami. ALE CHŁOPAKI NIE!
Z: No dobra, dobra...
Li: Zayn, ale podsłuchiwać można, no nie?
I: My o tobie Liam też coś wiemy.. Z podsłuchiwania.
I&M: <Śmiech>
Po czym Iza chwyciła Darcy i we 4 poszły do góry, a Daisy i Chockie ruszyli za nimi.
** W pokoju **
I: No to wy się już mniej więcej znacie nie?
R&M: Mniej więcej.
I: To dobrze! Nie zgadniesz Majka co ja i Roze wymyśliłyśmy.
M: Obawiam się, że nie..
I&R: CRAZY MIX!!!
M: Ale co crazy mix?
I: Nasz zespół.
M: Nasz czyli?
I: Twój, mój i Roz.
M: Pieprzysz! Pomyślałaś o mnie?!
R: Ona głównie dla Ciebie ten zespół wymyśliła.
M: Masz coś za Hazzą.. A tak a pro po gdzie on?
I: Śpi..
M: Wow, mam coś za Hazzą...
M&I&R: <śmiech>
I: Dość dobrze razem ze sobą gadamy...
R: Hej, a może pomyślimy nad pierwszą piosenką Crazy Mix?
M: Okej, ja piszę czasem piosenki z Niallem. Może napiszmy ją razem, a Niall nam z melodią pomoże?
I: Dobry pomysł! - Chockie skoczył na nogi Roze, polizał Majkę i usiadł sobie tak przy właścicielce.
M: Jak dużo dałabym za psa... - Pogłaskała 2 miniaturki i dała po buziaku, a Izka puściła do Roze oko.
R: To na kiedy umówimy się na pisanie tej piosenki?
I: A ciekawe o czym ją napiszemy...?
M: Ja często piszę o życiu albo o miłości, no, czasem o zwierzętach <chichot>.
R: Wiecie, ja czasem też piszę takie typy...
I: Problem bo ja wcale ich nie piszę! <śmiech>
R: Okej, to umawiamy się...?
M: Może na piosenkę o naszym powstaniu? Tak po prostu, o przyjaźni...
I: Kolejny dobry pomysł.
M: Przecież piszę piosenki już niedługo 5 lat!
I: No racja... Ale jak na pierwszą piosenkę to dobry pomysł.
R: Zaczynamy w piątek, za tydzień, okej?
I&M: Okej.
M: Ja coś czuję... - Podeszła i otworzyła drzwi, a do pokoju wpadli wszyscy z 1D.
I: No ja wiedziałam że się nie powstrzymają...
Li: Wy mnie też podsłuchałyście! - Roze ciągle patrzyła ze zdumieniem na Nialla, po raz kolejny dzisiaj, ale na to dziewczyny nie zwracały uwagi, w końcu kto się oprze zielonym, wciągającym oczom Nialla?
M: Nie nasza wina, nie mamy przed sobą tajemnic!
H: No właśnie!
R: Ja już wracam... Chłopak będzie się martwił, pewnie już wrócił.
M: Tak szybko?
Z: Pozwolę stwierdzić, że siedzimy tu 2 godziny...
I: Nieźle nam zeszło.
M&I: Szkoda... Pa Roze... - Dziewczyny cmoknęły się w policzki i Roze poszła, a za nią popędził Chockie.
1D: Serio zakładacie zespół?!
I: A nie słyszeliście? TAK, zakładamy zespół, ale wy się nie wtrącacie. Pa pa! - Wypchnęła ich z pokoju. Majka rzuciła się Izce na szyję.
M: Kocham cię! Serio przede wszystkim dla mnie?!
I: TAK. Przecież dobrze nam idzie muzykowanie - Zaśmiała się.
M: Jestem ciekawe czy cię rozkręci ten zespół...
Rozdział króciutki, ale myślę, że fajny. Mi i Majce się podoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz