Następnego dnia Maja obudziła się pierwsza, przez co wstały też Izka razem z Olą. ubrała to:<KLIK> Majka to: <KLIK> A Izka to: <KLIK> Majka zjadła śniadanie i zaciągnęła Zayna na zakupy. Ostatecznie wyciągnęła taką piżamkę: <KLIK>.
Po powrocie nikt już nie spał. Ostatecznie zapomniałaś o bieliźnie.. Albo inaczej Zayn robił wszystko, aby unikać takich sklepów.
Lo: I jak? Mam nadzieje, że nie kupiłeś jej bielizny? Bo Harry swojej nie...
I: A co jest z moją bielizną przepraszam?
Lo: To jej nie mówiłeś?
I: Harry! Co miałeś mi powiedzieć???
H: A no bo.. Psa mieliśmy.. i ten.. nie to fanki!
I: Harry? Błagam nie ściemniaj, a jak już to chociaż rób pozory, że mówisz prawdę!
Li: Prawdę? A więc tak. Pocięliśmy twoją bieliznę.
I: Co Kurwa! Jak mogliście! A co z Olą?
N: Oli nie. Ona jeszcze nie.
M&I: A co ona święta?
1D: Może...
H: Już się jutra doczekać nie mogę.
I: Błagam nie przypominaj.
H: Jutrzejszy dzień będzie specjalny. Nie martw się kochanie, zapamiętasz go do końca życia.
I: A tak oficjalnie.. To my już jesteśmy parą?
H: A nie?
I: A tak?
M: No właśnie Zayn, a my?
N: Oj Harry, Zayn.. Chcecie powiedzieć, że tylko ja zaproponowałem Oli chodzenie? A wy tylko o łóżku...
H&Z: O Ja Pierdole!
H: Mogę Cię na chwilkę?
I: Mnie? Nie!
H: A po co ja się pytałem.. - Powiedział i chwycił Izkę idąc z nią do pokoju.
*** Z perspektywy Izy***
I: Harry, a tak przy okazji..
H: Tak?
I: Naprawdę pocięliście moją bieliznę!
H: Nie, ale na pewno jej tu nie ma.
I: Proszę.
H: Na jutro Ci coś dam, więc spokojnie. Na jutro na 16:30 bądź gotowa ok? Bo mnie do tej godziny nie będzie...
I: A co będziesz robił?
H: Jutro ma być twój najwspanialszy dzień w twoim życiu! Mam ci go zmarnować?!
I: A naprawdę? Musi być jutro?
H: A czemu nie? - Znowu zrobił tę swoją smutną minkę..
I: Bo ja nie jestem gotowa!
I: Idę pogadać z dziewczynami.
***Z perspektywy wszystkich***
I: Dziewczyny, ratunku...
M&O: O co kaman?
I: Harry chce już jutro to zrobić!
M: A ty nie chcesz, mam rację?
I: Nie do końca.. Nie jestem jeszcze gotowa!
M: Ciebie pojebało? Zamień się! - Te słowa słyszał Zayn, który stał za Majką.
M: Co wy tak się chichracie..? On stoi za mną, mam rację...? - Po czym lekko walnął ją w pupę.
M: Zbok!
Z: Plotkara!
O&G: Chciałaś, więc chyba masz.
Z: Ma, ma. Akurat tego, to ja też chcę... - Pocałował ją lekko w usta.
Z: Czemu nie mówiłaś wcześniej?
M: Myślisz, że nie fochnęłam się za to co odpierdoliliście z Olą i z tą rozbieraną butelką?!
O: Oj, było śmiesznie!
M&I: Dla ciebie! To było okropne ciągle latać bez ubrań.
Z: Zimno? - Zachichotał, za co dostał od Izki i Pszczółki kuksańca.
Z: Okej, okej. Bądź gotowa. Jutro o 18:00 w salonie. Możesz na chwilkę do mnie?
M: Okej...
***Z perspektywy Majki***
M: O co chodzi?
Z: Robiłaś to kiedyś?
M: Nie... Boję się, ale jestem podekscytowana, że mój pierwszy raz przeżyję z tobą. - Spojrzałam mu w oczy z uśmiechem, złączył nas pocałunek.
M: Tak w ogóle, czemu Ola ma jeszcze bieliznę, tylko że schowaną? Ja cholera wcale jej nie mam, przez ten debilny club! Miałabym chociaż gatki..
Z: Nie byłabyś chyba sobą, gdybyś "nie przechodziła obok", prawda?
M: Szłam do toalety! Serio!
Z: Tak, serio.. - Zachichotał i pociągnął mnie za rękę do wyjścia.
***Z perspektywy wszystkich***
I: Szybko wam zeszło.
M: A co, to źle?
I: Właśnie nie...
Z&M: Sugerujesz coś?
O: Taaak? - Obie dostały kuksańca.
M: Obiecałeś coś jeszcze...
Z: Może być "Kiss You"?
M: Okej. - Powiedziała puszczając mu oczko.
O&I: Zakochana para!
M: A co było na basenie, Iza?
G: Było goło & wesoło.
M: Była zakochana para, Hazza i Iza! - Odeszli śpiewając sobie "Zakochana para..."
Kilka godzin później.
Gdy tylko drzwi się otworzyły, wyskoczyła Izka i Ola.
I&O: Długo wam zeszła ta jedna piosenka.
Z: Te kilka piosenek...
I: Miała być tylko "Kiss You"!
M: Miała być pierwsza, nie jedyna.
O: I tak byliście tak długo, jakbyście śpiewali 50 piosenek.
M: O jejku, byliśmy na spacerze. Nie mogliśmy?
O&G: Nie ważne! Naciągnęłaś Zayna na strój kąpielowy, więc teraz się w niego wpakuj i idziemy do ogrodu!
Dziewczyny ubrały to: Ola -<KLIK> Iza - <KLIK> Maja -<KLIK>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz